Stali w lesie
Ona i on
Naprzeciwko siebie
Jej oczy przez mgłę widziały
Zaś jego idealnie dostrzegały
Prosiła o wytłumaczenie
Lecz dostała okrutne zagubienie
Życie złudne nadzieje dawało
Wygasłe wspomnienie rozpamiętywało
Ich drogi w odległe od siebie strony się ciągnęły
Aż nareszcie się zetknęły
Co za tym stoi?
Ile kłamstw się kroi?
Jaka cena za tym wszystkim się znajduje?
Czy jej życie się zrujnuje?
Wyjaw mi swój sekret, a zrozumiem.
Otwórz mi swój świat, a będę go podziwiać.
Daj mi klucz do swojego serca, a będę go chronić.
Wprowadź mnie do swojego życia, a zostanę w nim na zawsze.